Organizm ludzki wchłania setki związków chemicznych ze środowiska. Zalicza się do nich m.in. ksenoestrogeny – syntetyczne substancje chemiczne, które naśladują naturalnie występujące estrogeny. Co gorsza estrogeny uważa się dzisiaj za główne karcynogeny.
Nie są one wytwarzane celowo, ale w procesach produktów ubocznych. Na przykład, ksenoestrogeny czerpiemy z plastikowych butelek wody. Efekt działania ksenoestrogenów na ludzki organizm to dziś przedmiot ożywionej debaty.
Feminizacja mężczyzn
Nie da się zaprzeczyć, że w ostatnich dziesięcioleciach u mężczyzn występuje postęp rosnącej feminizacji. Naukowcy zaobserwowali, że genitalia męskich aligatorów deformują. Rozwój seksualny, który stymulowany jest przez hormony, obecnie jest zakłócony wśród wielu gatunków zwierząt.
A co w praktyce najbardziej przyczynia się do drastycznego nasilenia tego zjawiska?
- wspomniany już plastik emitujący estrogeny
- soja w żywności (duże dawki estrogenów)
- można by się oczywiście przyczepić jeszcze do wielu czynników – mleko naładowane hormonami, kukurydza GMO i wiele innych, jednak to plastik i soja stoją na czele
Groźny Bisfenol A (BPA)
Bisfenol A (BPA), najgroźniejszy z ksenoestrogenów, uważa się za odpowiedzialny za poważne zaburzenia układu rozrodczego, zgodnie z oświadczeniem wydanym przez kilkunastu naukowców m.in. z Naukowych Instytutów Zdrowia i federalnych agencji zdrowia (FDA) w czasopiśmie “Toksykologia Rozrodcza”.
Badania potwierdzają, że BPA powoduje uszkodzenia w macicy nowo narodzonych zwierząt wystawionych na jego działanie. Naukowcy wskazują, że takie uszkodzenia mogą przekładać się na choroby narządów rozrodczych u kobiet.
Już niskie dawki BPA powodują:
- mięśniaki macicy
- endometriozę, bezpłodność i PCOS
- wczesną menopauzę
- zaburzenia dróg rodnych
- torbiele jajników
- nowotwory narządów rodnych (wczesne stadium raka piersi i prostaty u mężczyzn) – niestety to właśnie syntetyczne hormony estrogenowe stają dziś najbardziej powszechnymi substancjami powodującymi nowotwory
- wady płodu i poronienia
- otyłość i insulinooporność
- obniżenie poziomu testosteronu i niskie libido
- łysienie
- zaburzenia funkcjonowania tarczycy
Przeciążenie ksenoestrogenami stymuluje wzrost tkanki endometrium i powoduje w efekcie endometriozę.
Ksenoestrogeny wchodzą także w zależności z wieloma innymi przyczynami endo:
- zaburzeniami hormonalnymi zwłaszcza
- metaplazją
- wrodzoną lub embrionalną teorią odpoczynku
- toksynami środowiskowymi
Gdzie znajdziemy ksenoestrogeny?
Nie będę się rozwodzić nad listą produktów zawierających plastik, bo myślę, że to akurat każdy z nas może sobie zrewidować na własną logikę. Uczulę z grubsza na produkty, o których mało kto myśli jak o plastiku, czy ksenoestrogenach.
Fitoestrogeny, a soja
Popularna soja i jej ciekawy asortyment to nie jest coś co jest w ogóle jadalne! Tak.. i wszystkie „zdrowotne produkty sojowe” też. Prawie wszystkie wytwarzane są dzisiaj poprzez proces chemiczny, który w praktyce oznacza GMO (włącznie z sosem sojowym, tofu, tempeh).
Soja zawiera fitoestrogeny, które są związkami naśladującymi estrogeny w organizmie. Mogą one spowodować poważną niestabilność hormonalną, która pogarsza endometriozę.
Parabeny, czyli ksenoestrogeny w pestycydach, herbicydach i insektycydach
Naprawdę ogromną plagą pod wieloma względami są masowo stosowane środki „ochrony” roślin. Jednym z czynników degradujących zdrowie są zawarte w nich parabeny, gdyż parabeny również emitują pseudoestrogeny.
Niewinny „Off”, którym psikamy nasze dzieci może mieć zgubne skutki dla ich przyszłej gospodarki hormonalnej.
Oczywiście uniknąć tego wszystkiego się nie da, ale warto mieć chociaż wiedzieć jak na co dzień radzić sobie z zagrożeniem jakim są pestycydy w żywności:
Parabeny = pseudoestrogeny w kosmetykach
Sporym zaskoczeniem jest fakt, że ogromną część estrogenów zawierają kosmetyki! Czemu? Kosmetyki w dużej mierze zawierają parabeny, a te naśladują ksenoestrogeny.
Wydaje Ci się, że to jedynie substancje, które smarujesz zewnętrznie na skórę i tyle.. Nic bardziej mylnego!
To czym smarujesz swoją skórę ma ogromne znaczenie dla całego ustroju. A że kosmetyki rzeczywiście zawierają estrogeny, to stosując np. swój ulubiony krem z parabenami, które działają estrogennie, wystawiasz się na ciągłą ekspozycję na działanie estrogenne.
My, kobiety z endometriozą, powinniśmy w szczególności zwracać uwagę na to co nakładamy na skórę.
Czytaj więcej:
-
Czy kosmetyki mogą być niebezpieczne? Przekonaj się co Ci zagraża ze strony środków do pielęgnacji ciała – cz. 1
-
Czy kosmetyki mogą być niebezpieczne? Przekonaj się co Ci zagraża ze strony środków do pielęgnacji ciała – cz. 2
Ftalany to też ksenoestrogeny
Ftalany to kolejne składniki imitujące ksenoestrogeny w naszych organizmach. Występują wszędzie: w kosmetykach, detergentach, perfumach, plastiku, dywanach, czy farbach do malowania mieszkań. Jak i pozostałe ksenoestrogeny mają ogromny udział w przyczynianiu się do bezpłodności.
Naprawdę warto kupować eko chemię i eko kosmetyki, bądź stosować bezpieczne domowe receptury do czyszczenia mieszkań:
Ksenoestrogeny to też tabletki antykoncepcyjne i sztuczne hormony
Środki przeciwbakteryjne z triklosanem
Triklosan – może o nim słyszałeś? To popularny środek przeciwbakteryjny. Znajduje się właściwie w każdym produkcie z etykietą „przeciwbakteryjny”, ale również w pastach do zębów, lakierach, czy dezodorantach. Świństwo straszne, bo triklosan w praktyce to również ksenoestrogen.
Naśladuje hormon tarczycy T4 i zaburza jej pracę. Przy okazji zaburza oczywiście całą gospodarkę hormonalną.
Naprawdę, w przyrodzie jest wiele naturalnych środków przeciwbakteryjnych i triklosan nie jest nam do szczęścia potrzebny.
Jak mają się ubrania do plastiku?
Dla niektórych może być sporym zaskoczeniem, że w dziale o plastiku piszę o ubraniach.
To, że nie wszystkie ubrania są naturalne, większość z nas wie. Jednak ubrania uszyte z poliestru to plastik w czystej postaci! A tak ukochany przez niektórych polar to niestety również poliester..
Jak to możliwe, że nosimy plastikowe ubrania??
Poliester stanowi dziś ponad 60% ubrań na świecie, bo jest po prostu najtańszym surowcem. Poliester jest produkowany z pochodnych ropy naftowej. Ponoć do rocznej produkcji tkaniny poliestrowej zużywanych jest aż 70 milionów baryłek ropy! Nie ulega ona biodegradacji i pozostanie w ekosystemie w formie mikrocząsteczek. Nie tylko szkodzi więc naszemu zdrowiu, ale zaburza również cały ekosystem, w którym żyjemy.
Najgorszym z możliwych wyborów są polarowe piżamy, w których śpimy wiele godzin. Sen to jest przestrzeń na regenerację, na co polar nie pozwala.
Ubrania z poliestru zaburzają energetykę człowieka aż w 30%!
Poliestrowi mówimy więc głośne „NIEEEEE !!!”.
Czy istnieje coś takiego jak bezpieczny plastik?
Tak. Z pewnością wiadomo, że przezroczyste butelki typu PET (z cienkiego plastiku) są pełne bisfenolu. Jednak im butelka bardziej nieprzezroczysta, tym mniej BPA w sobie zawiera. Można uznać, że butelki z tworzyw nieprzezroczystych są w miarę bezpieczne:
Dlatego też korki PET są materiałem na wagę złota, bo ich plastik jest tym pełnowartościowym, bez bisfenolu.
Jeśli chcesz mieć pewność, że dany plastik nie zawiera BPA, kupuj produkty oznakowane jako “BPA Free”. Coraz więcej ich znajdziesz na półkach sklepowych:
lub czytaj oznakowania produktów plastikowych:
A jak wypłukać plastik z organizmu?
Aby usunąć z organizmu plastik, który głęboko się w nim kumuluje, zmieszaj po równo:
- kozieradkę
- listki dziewanny (lub barweny)
- liść oliwki
- melisę
Zrób z tego herbatę zalewając jedną czubatą łyżeczkę mieszanki na szklankę gorącej wody. Odstaw do zaparzenia (najlepiej, aż zioła opadną na dno).
Czytaj więcej:
-
PROTOKÓŁ – Dieta – Choroba Autoimmunologiczna / Candida – Instruktaż krok po kroku
-
Groźny Bisfenol A