Skok na głęboką wodę, czyli jakie cechy powinna mieć dobrej jakości woda pitna?

 

Dużą wagę w piciu wody nie stanowi jedynie jej ilość, ale przede wszystkim jakość. Oba czynniki są ważne, ale to jakość dopiero zagwarantuje nam dobre podejście prozdrowotne. A więc..

Jakie cechy powinna mieć prozdrowotna woda do picia?

  • Alkaliczna

    Codzienna woda do picia przede wszystkim powinna mieć właściwości zasadowe, bo tylko taka ma walory lecznicze. Woda kwasowa nie nadaje się do spożywania w większych ilościach, a w końcu zrujnuje Ci zdrowie. Za prawidłowe pH wody przyjmuje się 7.5. Żeby jednak osiągnąć odpowiednie i stałe pH organizmu, należy wytworzyć w nim właściwości buforujące. Jest to chyba najważniejszy wskaźnik wody pitnej, dużo ważniejszy niż wskaźnik ORP, o którym się dziś tyle mówi. A więc..

  • Zbuforowana

    Zdolność buforowa wody to takie zjawisko, że wraz z dodawaniem do wody ilości mocnego kwasu lub mocnej zasady pH nie zmienia się tak jak przy dodawaniu go do czystej wody, która będzie zmieniać pH drastycznie szybko. Bufory są więc substancjami, które zmniejszają podatność roztworu na zbyt duże zmiany w kwasowości i zasadowości. Mówiąc w skrócie, powodują stabilizację pH. Do tego celu potrzeba wodorowęglanów. Znanym naturalnym buforem jest wodorowęglan sodu (soda oczyszczona).

    Dobrym przykładem jest tu woda morska, która w przeciwieństwie do wód słodkowodnych, jest naturalnie zbuforowana, przede wszystkim przez zawarty w niej dwutlenek węgla. pH oceanu pozostaje więc względnie stałe. Jest to bardzo istotny, ale i skomplikowany proces chemiczny.

    Podobna zależność występuje w ludzkim organizmie, jeśli posiadamy wystarczającą ilość wodorowęglanów. Naturalnie występują one w trzustce. W praktyce niestety bywa często odwrotnie. Ze względu na kwasotwórczą żywność, cierpimy dziś na niedostatek wodorowęglanów. A im więcej wodorowęglanów, tym lepsze właściwości organizmu do buforowania.

  • Strukturalna

    Woda strukturalna to inaczej „woda żywa” – przeciwieństwo „wody martwej”. Odpowiednia struktura wody umożliwia organizmowi „właściwe kodowanie”, to znaczy jest prawidłowo przez niego odczytywana. Taka woda odpowiada płynom wewnątrz naszego ciała. Taką też piją ludzie w rejonach, w których wskaźnik zdrowia i długości życia jest najwyższy. Ma ona moc uzdrawiającą i odmładzającą, jakich nie znajdziesz ani w wodzie z kranu, ani w powszechnie dostępnych wodach butelkowanych.

    Co ciekawe samemu możesz taką wodę przygotować w domu, ale o tym za chwilę.

  • Optymalny wskaźnik ORP (woda tlenowa)

    Wskaźnik ORP (Oxidation Reduction Potential), czyli potencjał redox odzwierciedla Twój status antyoksydacyjny (naładowanie elektronami ujemnymi). W praktyce oznacza on stopień naładowania wody aktywnym wodorem, czyli potocznie mówiąc tlenem. Potencjał powyżej 0 mV uznawany jest już za utleniacz, czyli oksydant (pobiera elektrony ujemne od zdrowych komórek – przyspiesza też proces starzenia. Zarówno zbyt niski jak i zbyt wysoki ORP nie jest wskazany dla zdrowia.

    Wskaźnik ORP dla wody powinien wahać się w granicach od – 200 mV do – 100 mV. Mówi się często, że im mniejszy wskaźnik ORP, tym lepsze walory lecznicze wody. Wartości poniżej minus 350 mV uważane są za czysty eliksir.
    Jest to twierdzenie prawdziwe, ale raczej należałoby traktować je jako krótkodystansowe w kontekście codziennego picia wody. Chodzi w końcu o wodę pitą w dużych ilościach i to każdego dnia. Taka woda z niskim ORP bardzo pobudza i w dłuższej perspektywie negatywnie może wpłynąć na układ nerwowy. Za wodę o właściwościach antyoksydacyjnych uważam taką, co ma wskaźnik ORP pomiędzy – 200, a – 100 miliwoltów.

    Więcej o wskaźniku ORP tutaj.

Jak samemu przygotować dobrą wodę do picia?

Najlepszym wyborem na bazę dla naszej wody pitnej, wydaje się być po prostu „kranówka”, ale poddana lekkiemu „tuningowi”. Dlaczego kranówka? Bo jest to woda z ciągłego obiegu, czyli nie stojąca, a to bardzo istotne. Ciągły obieg nie pozwala na nagromadzanie się dużych ilości bakterii. We wzburzonej wodzie dodatkowo wytwarza się naturalny nadtlenek wodoru, czyli potocznie mówiąc – woda utleniona.

Dodatkowo mrożenie wody nada jej odpowiednią strukturę, co uczyni z niej “wodę magiczną” – najlepszy suplement na świecie. Nie kupisz takiego w sklepie. Co prawda można kupić podstawki do strukturyzowania wody (działają!), jednak jest to wydatek rzędu 400zł. Metoda na pewno warta rozważenia, gdy masz pełną rodzinę na głowie – wtedy mrożenie staje się uciążliwe.

Więcej nt. jak potraktować kranówkę tutaj.

 

Film dla zainteresowanych – Czym w praktyce jest woda strukturalna:



Anegdota z akwarystyki

Zabawne jest to, że tego typu zabiegi są standardem w akwarystyce, aby nasze rybki dobrze się miały. Nadawanie wodzie odpowiedniego odczynu pH, słoności, twardości, buforowanie i mineralizacja to podstawowe czynności, które wykonują dobrzy akwaryści.

Podobną zależność obserwuję w przypadku regularnego odrobaczania zwierząt. Jest to przecież taka oczywistość dla weterynarza. Czemu więc człowiek tego nie robi, czemu lekarz nie zaleca? Skoro tak dbamy o nasze zwierzęta, czemu nie zadbamy o siebie?

No cóż.. człowiekowi zawsze wciśnie się kolejną innowacyjną „tabletkę zdrowia”, która kosztuje krocie. Zwierzęciu już niekoniecznie..

 

Seria artykułów:

Źródła:
  • Iwan Nieumywakin – Woda utleniona na straży zdrowia, 2008
  • Parhatsathid Napatalung with Bill Thompson – pH Balanced for Life: The Easiest Way to Alkalize, 2012
  • Andreas Moritz – Vademecum Naturalnego Zdrowia, 2006

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *