Gluten to moda i wyssany z palca mit, czy może skuteczne rozwiązanie Candidy i problemów autoimmunologicznych?

 

Dzisiaj już się nie mówi „Jesteś tym co jesz”. Popularne powiedzenie ewaluowało do formy „Jesteś tym co przyswajasz”. Dlaczego tak się stało? Większość z nas ma obecnie do czynienia z tzw. cieknącym jelitem i dopóki Twoje jelita są dziurawe, nigdy nie będziesz prawidłowo przyswajał wartości odżywczych z pożywienia. Nieszczelne jelito ma swój początek w toczących się w nim nieustannie stanach zapalnych. A wiedziałeś, że stan zapalny w XXI wieku zyskał swoje drugie imię? Tą drugą stroną medalu jest gluten! Jest on przyczyną nie tylko zaburzeń wchłaniania, ale też alergii, nadwagi i ciągłych ataków na Twój układ odpornościowy. Czy może być zatem kluczem do wyleczenia Candidy i choroby immunologicznej?

 

Gluten to podstawowy czynnik każdej choroby autoimmunologicznej

Właściwa dieta to podstawa przy chorobach autoimmunologicznych. Wiele z doraźnych metod oczywiście Ci pomoże. Poczujesz się na pewno po nich nieźle, ale tak naprawdę nigdy nie będziesz czuł się w pełni zdrowy. Niby jest lepiej, ale.. nieustannie łapiesz infekcje, czujesz się słaby, stawy skrzypią, włosy się sypią, a trądzik nie przechodzi..

To Twój układ immunologiczny daje znać, że ma już dość i dłużej nie wytrzyma takiego stanu rzeczy. To, co przeszkadza mu w odzyskaniu sił, to nieustanna walka, którą toczy ze stanem zapalnym w Twoim organizmie. Możesz oczywiście na wiele sposobów walczyć z nimi podając różne środki zaradcze, ale będzie to zawsze „droga pod górkę”. To trochę tak jak gaszenie pożaru. Jednak żeby przestać wzniecać ogień musisz w pierwszej kolejności wyeliminować gluten.

Czym jest gluten i dlaczego nas truje?

Słowo gluten z łacińskiego oznacza „klej”. Takie też ma zadanie w zastosowaniach żywieniowych, czy przemysłowych – ma spajać produkty i nadawać im lekkość i puszystość.

Dzisiejszy gluten to prawdziwa wyrafinowana trucizna, która nie działa od razu, a powoli i skutecznie wyniszcza swojego wroga.

Zboża nas trują ponieważ:

  • Zawierają saponiny

    Rośliny nie uciekają co prawda przed zagrożeniem, nie mają też pazurów, ani zębów, aby bronić się przed intruzem, który chce je zjeść. Posiadają za to skuteczną broń do walki z najeźdźcą, jaką są toksyny zwane saponinami.

    Substancje te mają na celu otruć grzyby, czy zwierzęta żywiące się nasionami. To nawet zabawne jak zboża skutecznie walczą z intruzami o swój byt i przetrwanie. Pamiętaj jednak, że Ciebie też mają za intruza! W organizmie ludzkim saponiny niszczą, a dosłownie rozrywają, czerwone krwinki (erytrocyty). Dlatego spożywanie glutenu łączy się również z anemią.

  • Zawierają kwas fitowy

    Kwas fitowy znacznie obniża przyswajalność wielu witamin i mikroelementów z pożywienia. Dzięki temu, nawet przy umiarkowanie zdrowej, ale glutenowej diecie możesz cierpieć na anemię i niedożywienie.

  • Zawierają alloksan i brom

    Alloksan i brom są to trucizny, które pomogą zniszczyć trzustkę, a w dłuższej perspektywie przyczynią się do cukrzycy. Brom dodaje się nie tylko do wypieku, żeby chlebek lepiej rósł, ale zabezpiecza się nim też pola przed szkodnikami.

  • Zawierają środki ochrony roślin

    Zboża są mocno pryskane pestycydami, herbicydami i fungicydami (Roundup) po to, żeby szybciej wyschły i nie pleśniały. A pomimo to i tak pleśnieją..

  • Zawierają mycotoksyny

    Mycotoksyny to toksyny grzybicze – jedne z bardziej toksycznych pleśni. Ostatni raport WHO wskazuje na to, że są to najbardziej rakotwórcze substancje. Na szczególną uwagę zasługuje kukurydza, której spleśniałość sięga zenitu.

    A kto je najwięcej kukurydzy? Czyżby nie nasze dzieci w produktach kukurydzianych? Hmm..

  • Zawierają saletrę

    Pola ze zbożem podsypuje się saletrą, żeby nasze produkty mączne miały jeszcze więcej cudownego glutenu.

  • Zawierają ołów

    I tu ciekawostka! Dopuszczalna norma ołowiu dla mięsa to 13%, dla warzyw – 29% (z czego 2/3 stanowią ziemniaki), natomiast dla pieczywa i zbóż – 69% !! Hmm..

  • Gluten obecnie jest już substancją GMO

    Aby chlebek był jeszcze okrąglejszy i bardziej puszysty naukowcy wymyślili tzw. proces hybrydyzacji i deaminacji glutenu (czytaj poniżej). W dużym skrócie mówiąc dzisiejsza mąka jest substancją modyfikowaną genetycznie.

  • Gluten działa jak morfina

    Podczas trawienia gluten rozpada się na setki tysięcy fragmentów, które się w organizmie nie rozpuszczają. Niektóre z nich, tzw. egzorfiny, przypominają morfinę. Dlatego jedzenie chleba jest tak uzależniające.
    Podobnie opioidy zresztą zawiera również mleko, jednak opioidy w pszenicy są dużo silniejsze niż te z mleka bydlęcego.

  • Są źródłem szybkich i prostych węglowodanów

    Finalnie gluten zamienia się na cukier. Już po dwóch kromkach chleba cukier we krwi skacze bardziej niż po czekoladowych batonach, czy najsłodszych owocach! Takie duże wahania cukru i insuliny we krwi prowadzą nie tylko do otyłości i cukrzycy, ale do wielu innych schorzeń z depresją i schizofrenią włącznie.

  • Nie niosą ze sobą wartości odżywczych

    Zboża nie zawierają praktycznie żadnych witamin, ani mikroelementów. W chlebie znajdziesz może jedynie szczątkowe ilości witaminy B1.

    Etykiety na płatkach śniadaniowych, mówiące o zawartych w nich witaminach, to sztuczne substancje dodawane przez producentów.

Przecież nasze babcie też jadły chleb i były zdrowe..

Po pierwsze musisz sobie uświadomić, że:

Dzisiejszy gluten to nie jest ten sam gluten, który był obecny w pszenicy 40 lat temu. To jest zupełnie inna substancja! To jest trująca toksyna! To GMO w czystej postaci! Budowa genetyczna dzisiejszego ziarna jest całkowicie inna niż starego, „poczciwego” glutenu.

Jak do tego doszło? Do takiego stanu rzeczy doprowadziła najzwyczajniej w świecie ludzka pazerność. Chcemy coraz więcej za mniej.

 

Za gluten GMO odpowiadają głównie 2 procesy:

  • Hybrydyzacja glutenu

    Aby upiec jeszcze bardziej puszysty i lżejszy chlebek, naukowcy wymyślili tzw. proces hybrydyzacji glutenu. Taka hybrydowa pszenica jest też produktem bardziej odpornym i wytrzymałym. Od tej pory gluten stał się najzwyczajniej w świecie produktem GMO.

  • Deaminacja glutenu

    Proces polega na usunięciu z glutenu grupy aminowej. Dzięki temu producenci mogą jeszcze bardziej nasycić swoje produkty tworząc gigantyczne słodkie buły i puszyste bajgle. Po co piec jeden chleb, jak można ich upiec kilka?

    Proces ten spowodował również, że gluten, który do tej pory był obecny jedynie w zbożu, nagle zostaje wykorzystywany dosłownie wszędzie! Teraz znajdziesz go również w sosie sojowym, wędlinach, ketchupie, a nawet w kosmetykach! Po co robić jeden krem, jak za pomocą „magicznego glutenu” można zrobić ich kilka?

Nasi kochani dziadkowie..

Nasze babcie i dziadkowie mogli pozwolić sobie na jedzenie chleba i makaronu, gdyż gluten w tamtych czasach nie mutował! Dziś jemy zupełnie inne pokarmy niż nasi przodkowie, choć może i wyglądają one tak samo..

Kiedyś do produkcji chleba używano znane odmiany pszenicy uprawiane na stosunkowo naturalnej glebie. Dzisiaj używa się poddane deaminacji hybrydy rosnące na toksycznych polach uprawnych, podlewane wodą z rtęcią i ołowiem, spryskiwane pestycydami i herbicydami.

Gluten to spory ukłon w kierunku choroby autoagresywnej

Wspomniany powyżej postęp technologiczny ma jednak swoją cenę. I to nie małą.. Nowe białka glutenowe są tak zmodyfikowane, że organizm ludzki po prostu ich nie rozpoznaje.

Nasze ciało nie ewaluuje tak szybko, co genetycznie zmodyfikowane zboże i nie wie jak traktować te nowo wymyślone przez człowieka proteiny. Skutki są dla nas opłakane. Taki gluten staje się głównym winowajcą Zespołu Nieszczelnego Jelita, a w dalszym etapie choroby autoimmunologicznej.

Pionierem w tym temacie jest dr Alessio Fasano. Odkrył on, że gluten inicjuje produkcję zonuliny – odpowiedzialnej za zwiększenie przepuszczalności nabłonka. W sytuacji nadmiernego kontaktu z glutenem produkcja zonuliny trwa bezustannie, a nabłonek jelitowy traci swoją spójność. Co dalej się dzieje w skutek takiego procesu, sam już wiesz – Twoje jelita zaczynają przeciekać, w skutek czego wszystko co w nich zawarte przenika w głąb organizmu.

Gluten atakuje Twój układ immunologiczny

Układ odpornościowy nie mogąc rozpoznać drobinek pokarmu, przypuszcza na nie atak. Nagle okazuje się, że zaczyna on pracować nieustannie i na najwyższych obrotach. Zamiast kierować swoją artylerię przeciwko bakteriom i wirusom, walczy z wiatrakami.

Czy jesteś zdrowy, czy chory – odstaw gluten już teraz!

Jeśli masz chorobę z autoagresji lub odnalazłeś się na spektrum choroby autoimmunologicznej (test), najlepiej odstaw gluten od zaraz! Nie możesz sobie już pozwolić na najmniejsze ryzyko rozwoju ZNJ, ani innych dolegliwości, jakie gluten niesie ze sobą.

Osoba cierpiąca na chorobę z autoagresji z całą pewnością wpisuje się w spektrum nadwrażliwości na gluten i powinna unikać go jak zarazy.

Jeśli masz jedynie problem z ZNJ, odstawiając gluten szybko powrócisz do zdrowia.

Jeśli nie masz większych problemów zdrowotnych, rozważ odstawienie glutenu tak czy inaczej, gdyż w niedalekiej przyszłości możesz doświadczyć zjawiska, jakim jest ZNJ.

Przetestuj swój organizm i postaw mu wyzwanie. Jeśli po miesiącu odstawienia glutenu poczujesz, że wracasz do zdrowia, oznacza to, że organizm wysyła Ci chyba jednoznaczny komunikat.

Jak dobrze, że istnieją jeszcze produkty „Gluten free”. Czyżby?

Nie da się ukryć, że dieta bezglutenowa jest dzisiaj dość popularna. Powoduje to, że łatwo pomylić jej skuteczność z tymczasową modą. Często bowiem bywa, że to co modne niekoniecznie musi być słuszne i praktyczne.

Niestety w przypadku glutenu nie są to przekonania wyssane z palca. Gluten jest tak ciężko zastąpić, że koncerny żywieniowe coraz to prześcigają się w serwowaniu gotowych produktów bezglutenowych. Czy słusznie?

Niestety to na pozór zdrowe żywienie niewiele ma wspólnego ze zdrowiem. Żeby wytworzyć jakikolwiek produkt bezglutenowy, trzeba albo zamienić go inną mąką, albo wyekstrachować z niego ten gluten. W przypadku podejścia nr 2 finalnie otrzymujemy substancję modyfikowaną genetycznie.

Więc czy to produkt glutenowy, bezglutenowy, czy chociażby jedzenie z mikrofali – wszystkie wywołują ten sam proces w organizmie – bezustanną reakcję układu odpornościowego.

 

Ponadto jedzenie bezglutenowe często zawiera sporo:

  • cukru – jeśli eliminujemy gluten, albo zastępujemy inną mąką, nowy produkt trzeba jakoś objętościowo zwiększyć. Cukier nadaje się do tego idealnie
  • składników GMO– o ile na produkcie nie znajdziesz etykiety „wolne od GMO”, możesz śmiało założyć, że jest to produkt modyfikowany genetycznie. Do wytworzenia produktów bezglutenowych często używa się kukurydzy, czy soi, które w większości dziś są już produktami GMO.
  • lektyn – wyżej już umówionych. To, że w bezglutenowych produktach nie ma glutenu, nie oznacza jeszcze, że nie wywołają one stanów zapalnych. Lektyny skutecznie wyręczają gluten w tej kwestii
  • rafinowanej soli
  • konserwantów
  • szkodliwych dodatków i barwników

Jedzenie bezglutenowe przypomina trochę fast food, a śmieciowe żarcie zawsze pozostanie śmieciowym żarciem.

A może gluten chociaż raz na jakiś czas?

Nawet, jeśli robisz wszystko co w Twojej mocy, by wzmocnić układ odpornościowy – zdrowo się odżywiasz, regularnie poddajesz detoksykacji, leczysz infekcje, unikasz stresu – jeden kęs glutenu przekreśla wszystkie Twoje wysiłki!

Niedawno odkryto, że nawet niewielka ilość glutenu może spowodować podniesienie poziomu destrukcyjnych przeciwciał na całe 3 miesiące!

Dlatego odstawienie glutenu powinno być całkowite. Już niewielka ilość tych białek roślinnych wystarczy, aby sprowokować układ autoimmunologiczny do samobójczego ataku.

Myślisz sobie, że to chyba przesada.. Przecież jak zjem ciasto od święta, czyli 4 razy w roku, to nic mi nie będzie. Po części masz rację. Pozwolenie sobie na ciasto kilka razy w roku jest rzeczywiście lepszym rozwiązaniem, niż jedzenie chleba na co dzień. Twój stan zdrowotny i samopoczucie będą z całą pewnością dużo lepsze. Jednak miej też świadomość smutnego faktu, że:

Już cztery porcje glutenu w ciągu roku wystarczą, aby utrzymać stan zapalany przez okrągły rok!

Czytaj więcej:

Źródła:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *