WYWIAD – Chlorella – alga z przeszłością i z przyszłością

 

Przytaczam dziś ciekawy wywiad Agnieszki Olędzkiej z Elżbietą Sikorską – specjalistką do spraw żywienia na temat chlorelli.

W tym mikroskopijnym organizmie zamknięta jest niezwykła energia biologiczna. Ten niezwykły, zielony glon o nazwie chlorella przetrwał w środowisku wodnym zadziwiająco długo, bo co najmniej dwa i pół miliarda lat. Przez wieki zajmował ważną pozycję w jadłospisie Azjatów. Obecnie w Japonii spożycie chlorelli sięga 200 tysięcy ton rocznie i przewyższa czosnek oraz żeń-szeń. Jest ona na tamtym rynku najpopularniejszym suplementem leczniczym. Obecnie zdobywa rynek europejski.

 

Co sprawia, że chlorella jest tak popularna?

Nazwa chlorelli wywodzi się z łaciny i oznacza świeżą, drobną zieleń. Swój ciemnozielony kolor zawdzięcza chlorella dużej zawartości chlorofilu – najwyższej u poznanych dotychczas roślin. Ten maleńki, jednokomórkowy organizm widzialny jest jedynie przez mikroskop.

Poza zdumiewającą ilością składników odżywczych takich jak minerały, witaminy i aminokwasy posiada elementy, które odpowiadają za wzmocnienie systemu immunologicznego, poprawę pamięci, koncentracji oraz eliminację toksyn z organizmu.

Jest niezwykle pomocna w schorzeniach chronicznych, takich jak reumatyzm, artretyzm, cukrzyca, zaburzenia ciśnienia, trawienia i wchłaniania, jak również w wirusowych i bakteryjnych infekcjach oraz grzybicach.

Zawiera więcej witaminy B12 niż wątroba wołowa…

…i jest znakomitym, a jednocześnie niskokalorycznym źródłem tej witaminy. Także pod względem zawartości chlorofilu żadna roślina zielona nie może się równać z chlorellą. Przewyższa ona aż 50 razy lucernę, która jest najbogatszym, obecnie znanym, źródłem chlorofilu. Chlorofil odgrywa ważną rolę w leczeniu niedokrwistości.

Odkryto także, że chlorella ma silne działanie przeciwwirusowe i przeciwnowotworowe – pobudzając wytwarzanie interferonu w organizmie. Zawiera też ponad dwadzieścia różnych witamin i związków mineralnych. Jest, na przykład, bogatym źródłem karotenu (prowitaminy A), który usuwa uszkodzenia skóry powstałe w wyniku działania promieniowania ultrafioletowego, wzmacnia wzrok i zapobiega rozwojowi raka płuc. Ponadto występują w niej znaczące ilości żelaza, jodu, cynku i kobaltu. Ma tyle różnorodnych składników odżywczych, że można ją również bezpiecznie stosować w trakcie różnych diet lub postu jak i w celu pozbycia się nadwagi.

Można więc bezpiecznie poodchudzać się z chlorellą, nie obawiając się anemii i niedoborów w organizmie. Czy ta super-alga ma jakieś szkodliwe działanie?

Ma, i to bardzo, ale… dla bakterii i wirusów, które dostaną się do naszego organizmu. Chlorellin zawarty w chlorelli, działa jak naturalny antybiotyk. I – co ma ogromne znaczenie – w przeciwieństwie do aptecznych antybiotyków, zwalcza on bakterie patogenne, bez wprowadzania zmian w przyjaznej florze jelitowej. Syntetyczne antybiotyki często pociągają za sobą niepożądane skutki, ponieważ atakują z równą siłą pożyteczne jak i szkodliwe bakterie. Natomiast chlorella nie tylko nie niszczy dobrych bakterii, ale też powoduje, że, na przykład: Lactobacillus, najbardziej pożądana w jelitach bakteria, namnaża się cztery razy szybciej. Można więc powiedzieć, że chlorella działa na florę jelitową jak probiotyk sprzyjając wzrostowi potrzebnych mikroorganizmów.

Komu można byłoby polecić dietę z chlorellą?

Wszystkim od niemowlaka po staruszka, a w szczególności tym, którzy cierpią na jakiekolwiek niedobory w organizmie, co przy dzisiejszej diecie opartej na wysoko przetworzonych i wyprodukowanych z udziałem chemii rolnej produktów dotyka większości naszego społeczeństwa. Szczególnie polecam wszystkim tym, którzy często zapadają na infekcje, cierpią na zmęczenie i nerwowość. Warto również wspomnieć o tym, że chlorella jest skuteczna w walce z nadciśnieniem. W wielu przypadkach problemy z wysokim ciśnieniem znikają po kilkumiesięcznym stosowaniu chlorelli. Przynosi także ulgę w chronicznych zaparciach i wzdęciach u około 85 procent badanych osób.

Czy osobom zdrowym też można polecić chlorellę?

Tak, chociażby ze względu na niezwykłą zdolność chlorelli do eliminowania z organizmu zanieczyszczeń, szczególnie metali ciężkich, jak również organicznych środków czyszczących, środków owadobójczych, nawozów i wielu innych cywilizacyjnych toksyn . Błona komórkowa chlorelli nierozerwalnie wiąże toksyczne substancje z przewodu pokarmowego, dzięki czemu mogą one być wydalane z naszego organizmu. Można to dobroczynne działanie zaobserwować na podstawie badań nad kacem. Otóż okazuje się, że w 96 procent przypadków, testowani mogli uniknąć uczucia kaca po zażyciu 4 do 5 gram chlorelli przed spożyciem alkoholu.

Czyli, jeśli zjemy lub wypijemy coś, co czujemy, że może nam zaszkodzić, dobrze byłoby podbudować się chlorellą?

Tak, bowiem chlorella – jak już mówiłam – może zaabsorbować ogromną ilość różnych zanieczyszczeń. A w naszym przewodzie pokarmowym na pewno ich nie brakuje. Naukowcy naliczyli około 200 przeróżnych zanieczyszczeń, które dostają się codziennie do naszego przewodu pokarmowego. W krajach uprzemysłowionych ucieczka od nich jest niemożliwa.

Czy można przedawkować chlorellę?

Jedzenie przez długi czas kopiastych porcji najzdrowszej dla nas marchewki trzy razy dziennie też może spowodować tzw. przedawkowanie. W innym kontekście przedawkowanie chlorelli nie jest możliwe.

Czy dzieci i kobiety w ciąży lub w okresie karmienia piersią mogą zażywać chlorellę?

Tak! Chlorella wspiera prawidłowy wzrost i rozwój dzieci, a także w przypadku ciężarnych i karmiących ma bardzo sprzyjający wpływ na rozwój dziecka. Także alergicy bardzo dobrze tolerują chlorellę. Nie spotkałam się w literaturze medycznej z opisanym nietolerancji, czy wystąpienia alergii na chlorellę. Poza tym, tabletki chlorelli są suplementem całkowicie naturalnym, w 100 procentach złożonych z tego składnika, bez żadnych chemicznych poprawiaczy smaku czy zapachu, wypełniaczy, czy też lepiszczy.

Zbliża się sezon grypowy, czy chlorella może nam pomóc w przetrwaniu w zdrowiu?

Tak. Liczne badania dowiodły, że zażywanie chlorelli w codziennej dawce 2 gram, znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na grypę. A gdy już zachorujemy, w przypadku infekcji wirusowej, bezskuteczne jest branie antybiotyków, które działają przecież przeciwko bakteriom, a nie wirusom. Ponadto, przy okazji niszczą wiele pożytecznych i niezbędnych organizmowi szczepów. Antybiotyki mogą być efektywne w przypadku infekcji o podłożu bakteryjnym. Chlorella natomiast wspiera system obronny naszego organizmu przy produkcji takich substancji jak interferon, który pomaga w walce z wirusami. Odtruwa też z toksyn wytwarzanych przez wirusy. No i wzmacnia poprzez zawarte w niej mikroelementy i witaminy. Dzięki tym trzem właściwościom pomaga organizmowi zareagować na inwazję wirusa grypy.

Żródła:

1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *