W pigułce
- jeden z podstawowych minerałów
- alkalizacja
- kości i osteoporoza
- zdrowie zębów
- serce, mięśnie, stawy i nerwy
Wapń dla zdrowia
- wapń jest niezwykle ważnym minerałem dla rozwoju zdrowych kości
- twoje serce, mięśnie i nerwy również potrzebują wapnia do prawidłowego funkcjonowania
- umożliwia przewodzenie impulsów nerwowych – jego brak nasila problemy neurologiczne
- odpowiedzialny za skurcze włókien mięśniowych
- odgrywa znaczącą rolę w regulacji pracy serca
- działa przeciwalergicznie – potocznie zwany “wapnem”
- niektóre badania sugerują, że wapń wraz z witaminą D może mieć korzyści wykraczające poza zdrowie kości, tj. chronić przed rakiem, cukrzycą i nadciśnieniem
- uszczelnia błony biologiczne
- wapń jest jednym z podstawowych minerałów, które alkalizują. Jeśli zaczyna go brakować, organizm zaczyna funkcjonować w stanie zakwaszenia
- ponadto od wapnia zależy działanie wielu enzymów, funkcjonowanie mięśni, gojenie się ran, hormonalna transmisja bodźców, odprężone nerwy, optymizm, entuzjazm, pogodny nastrój, przyswajanie żelaza w organizmie, zdrowy sen
Objawy niedoboru wapnia
- skurcze mięśni
- mrowienia i drętwienia kończyn
- ból w stawach
- zwolnienie tętna
- problemy z układem krwionośnym (zaburzenia krzepliwości krwi, krwotoki z nosa, kołatanie serca)
- bóle mięśniowe
- bóle stawów
- krwotoki
- zaburzenia snu
- stany depresyjne i lękowe
- zaburzenia chodu
- osteoporoza / złamania kości
- zaburzenia wzrostu u dzieci (w tym krzywica)
Zwróć uwagę na proces produkcji
Uważaj na węglan wapnia
Nieustannie jesteśmy indoktrynowani, że brakuje nam wapnia, tymczasem mamy go w ciele za dużo (tyle, że nie tam, gdzie być powinien). Dlatego też ludzie namiętnie biorą wapń, a potem osteoporoza, miażdżyca, zwapnienia, sztywne stawy, cysty i wiele innych niefajnych przypadłości.
Jeżeli chodzi o wapń to należy z nim postępować wyjątkowo ostrożnie, gdyż można w organizmie naprawdę namieszać.
Mowa wyłącznie o syntetycznych formach wapnia pochodzących ze skał wapniowych, tj. czystym węglanie wapnia.
Takie syntetyczne formy znajdziesz w większości suplementów wapniowych oraz w żywności przetworzonej takich jak płatki śniadaniowe, gotowe owsianki itp.
W efekcie nieumiejętnego spożywania wapnia tworzy się tzw. „paradoks wapnia” czyli wolny wapń wędrujący po organizmie. Taka sytuacja w dłuższej perspektywie tworzy zwapnienia w ciele (bardzo podobnie do witaminy D3 bez adekwatnej ilości K2).
Biodostępność wapnia
Jak zawsze ważna jest biodostępność danego preparatu. To chyba jedna z najważniejszych kwestii, na którą należy zwrócić uwagę podczas zakupu danego preparatu, gdyż to przełoży się na:
- efektywność, a zarazem mniejsze dawki suplementu, które będą tak samo skuteczne jak większe dawki słabszego preparatu
- mniejsze dawki = mniejsze koszty
- dostępność preparatu na poziomie komórkowym, a nie tylko we krwiobiegu
- lepsze ostateczne efekty
Notorycznie obserwuję osoby zażywające sporo suplementów, a jednocześnie posiadające ich niedobory na poziomie komórkowym. Jaki ma to sens? To nie tylko pieniądz wydany w błoto, ale przede wszystkim obciążenie dla układu trawiennego.
Biodostępność jest również ważnym czynnikiem w przypadku wapnia.
Jeśli nie spożywasz w diecie odpowiednich ilości wapnia, albo cierpisz na osteoporozę sięgaj wyłącznie po naturalne, biodostępne wyciągi wapnia typu sproszkowane muszle ostryg, korale, lucerna – alfaalfa itp.
Pamiętaj przy tym o dostarczeniu magnezu, K2MK7 oraz D3. Dopiero ta synergia będzie działać „jak dieta” i zacznie odbudowywać kości w bezpieczny sposób.
Czystość produktu
Zwracaj uwagę na to, czy firma wydaje stosowne świadectwa jakości. 90% rynku zalewają produkty niewiadomego pochodzenia produkcyjnego. W najlepszym wypadku po prostu nie działają, w gorszym – trują nas szkodliwymi dla zdrowia domieszkami.
Osobiście mam zaufanie wyłącznie do firm, które regularnie badają swoje produkty pod kątem zanieczyszczeń i toksyn i wydają do tego stosowne atesty.
Skażenie preparatów witaminowych
Mike Adams i Hulda Clark przebadali wiele suplementów i w swoich książkach piszą wprost, że „90% preparatów witaminowych na rynku jest poważnie zanieczyszczona. Skażenie opiewa głównie o solwenty (rozpuszczalniki), metale ciężkie i lantanowce. Na dłuższą metę preparaty te wyrządzają więcej szkody niż pożytku. W rezultacie zakwaszają cały organizm, a wiadomo, że walczymy na co dzień o przeciwny efekt.”
Gdy w grę wchodzą suplementy, nie uznaję kompromisów. Albo kupujesz dobrej jakości produkty, albo lepiej zrezygnuj z suplementacji. Więcej szkody wyrządzisz sobie spożywając toksyny wraz z taką zanieczyszczoną „witaminą”, aniżeli dostarczysz substancji czynnej. Jeśli chodzi o suplementy naprawdę płaci się za jakość.
Kraj pochodzenia
Dość istotny w kontekście suplementów jest kraj pochodzenia składników danego produktu. Jeśli sprowadzane są one z Chin, raczej nie ma co liczyć na dobrą jakość. Ziemia w Chinach jest tak zanieczyszczona, że nie ma tam metra sześciennego, aby wyprodukować zdrową żywność, nie wspominając o suplementach.
Kraj pochodzenia składników może być więc dobrym wyznacznikiem jakości danego produktu, choć oczywiście nie można też uznać tego za regułę, bo jak wszędzie mogą zdarzać się wyjątki.
Jak stosować
ZALECENIA EKSPERTÓW: –
SPOSÓB PRZYJMOWANIA: w trakcie większego posiłku
PORA DNIA: –
CZAS KURACJI: –
PRZECIWWSKAZANIA:
- zaburzenia gospodarki wapniowej z jednoczesnym przecukrzeniem organizmu – zachować ostrożność (czytaj Uwagi)
WSPÓŁDZIAŁANIE:
ANTAGONIZM:
- witamina A
- witamina B1, B3, B6
- witamina C
- witamina E
- magnez
- potas
- cynk
- żelazo
- mangan
- fosfor
- sód (sól)
- metale ciężkie: kadm i ołów
Uwagi
Wapń i tłuszcz się nie lubią
Wapnia nigdy nie powinno się suplementować z jedzeniem bogatym w tłuszcz, ani z witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczach (np. witaminą A, witaminą D, witaminą E, witaminą K, kwasami omega-3 itp.), gdyż tłuszcze ograniczają jego przyswajanie.
Wapń vs. zakwaszony żołądek
Prawidłowe wchłanianie wapnia wymaga kwaśnego środowiska w żołądku. Z wiekiem (po 40 r.ż.) żołądek wytwarza coraz mniej tego kwasu.
Sensowniej jest zakwaszać żołądek profilaktycznie, szczególnie po 40 r.ż., lub suplementować wapń z większymi posiłkami. Duża masa posiłku pobudza wytwarzanie soku żołądkowego.
Przy dużym posiłku wapń też lepiej się wchłonie z powodu tego, że żołądek wolniej się opróżnia.
Jeśli nie zadbasz o powyższe, łykanie tabletek z wapniem będzie bezużyteczne.
Interakcje niepożądane? Zachowaj ostrożność przy kuracjach wapniowych
Z wapniem nie ma żartów, jednak sprawa dotyczy głównie wapnia słabo dostępnego, tj. np. z:
- nabiału (zwłaszcza krowiego)
- produktów spożywczych z dodatkiem wapnia
- suplementów słabej jakości (syntetyczny węglan wapnia)
Sytuacja staje się niebezpieczna zwłaszcza jeśli w organizmie jest za dużo cukru, gdyż cukier wypiera wapń z kości. Wapń w takich sytuacjach nie ma się gdzie wbudować.
Co się wtedy dzieje? Krąży sobie po organizmie i bezpańsko osadza się tam gdzie popadnie. W ten sposób może się wytworzyć szereg poważnych zaburzeń zwanych zwapnieniami takimi jak:
- miażdżyca
- cysty
- RZS
- ostrogi piętowe
- haluksy
- Przykurcz Dupuytrena
- choroba Pageta
- kamień na zębach
Jeśli sytuacja nie zostanie unormowana i nie stworzysz przestrzeni dla wbudowania się wapnia w kości, spotęgujesz proces odkładania się wapnia w tkankach. Priorytetem powinno być zawsze:
- zaprzestanie suplementacji słabo wchłanialnymi formami wapnia
- zaprzestanie jedzenia przetworzonego cukru
- unormowanie pracy trzustki
- wypłukanie cukru z tkanek
- zniwelowanie powyższych zaburzeń
Dopiero wtedy, w bezpieczny sposób, możesz zacząć dostarczać wapń do kości.
Warto zaznaczyć, że u większości osób wystarczy po prostu przestać jeść cukier i wapń od razu zacznie wbudowywać się w kości. W nielicznych przypadkach, gdzie występuje spore przecukrzenie w tkankach, należy przeprowadzić całą powyższą procedurę.
Niedobory wapnia
Możesz mieć problemy z ubytkami wapnia w kośćcu, jeśli:
- spożywasz duże ilości białka, nabiału lub sodu (soli kuchennej). Są to substancje zakwaszające, co może powodować wydalanie przez organizm większej ilości wapnia, który będzie te kwasy chciał zneutralizować
- ogólnie w dużej ilości spożywasz żywność zakwaszającą – zadaniem wapnia jest jej neutralizacja, ale tym samym wapnia zaczyna ubywać
- cierpisz na choroby jelit, które zmniejszają zdolność wchłaniania wapnia, takie jak stany zapalne jelit lub celiakia
- stosujesz / stosowałeś długotrwałe leczenie kortykosteroidami
- jesteś kobietą w okresie menopauzy, które stanowią grupę najwyższego ryzyka złamań i przerzedzania kości z tytułu spadku hormonów
W takich sytuacjach suplementacja biodostępnym wapniem powinna stanowić fundament w zaspokojeniu zapotrzebowania na ten pierwiastek.
Źródła wapnia w diecie
Biodostępny wapń zawsze dobrze jest dostarczać z diety. Pionierami w tym temacie są:
- zmielony mak – 12 x więcej biodostępnego wapnia niż krowie mleko!
- zmielony sezam (np. tahini) – 10 x więcej biodostępnego wapnia niż krowie mleko!
- banany
- naturalne proszki wapniowe (Sango korale, muszle ostryg itp.) dodawane np. do żywności
Wtedy wapń działa bioaktywnie i bezpiecznie.
Wbrew ogólnemu wyobrażeniu warto nadmienić, że z mleka nie da się wchłonąć wapnia w ilości jakiej by się tego oczekiwało. Co z tego, że mleko ma sporo wapnia jak nasz organizm go po prostu nie spożytkuje?
Tak czy inaczej ludzie nie dostarczają odpowiedniej ilości tego minerału w codziennej diecie, co wyraźnie pokazują badania włosa. Dzieje się tak w większości z przyczyn niezrozumienia tematu i silnej propagandzie nabiału jako najlepszego źródła wapnia. No cóż.. temat szeroki, na oddzielnego posta..