KARTA CHARAKTERYSTYKI – Witamina D

W pigułce

  • niezbędnik codziennego dnia
  • prawidłowa gospodarka wapnia i fosforu
  • zwiększenie poziomu wapnia we krwi
  • krzywizny różnego rodzaju
  • osteoporoza (razem z witaminą K2)

Witamina D dla zdrowia

Witamina D3 to jedna z tych witamin, o której nie wolno zapominać. D3 to absolutny fundament twojego zdrowia. Nie tylko buduje odporność, ale też trzyma w szachu całą gospodarkę wapniowo-fosforową (w skrócie zdrowe kości i osteoporoza). A ta w dzisiejszych czasach nadużywania cukru niestety często jest w stanie opłakanym. Wierzyć się nie chce, że już małe dzieci mają niedobory wapnia w kościach, co niestety nieustannie obserwuję w badaniu biorezonansem.

 

WŁAŚCIWOŚCI WITAMINY D:

  • jest hormonem dbającym o chemiczne wsparcie informacyjne, szczególnie w połączeniu z krzemem stanowi silne połączenie centrali mózgowej z resztą organizmu
  • witamina D dzieli się na dwie D2, która jest faktycznie witaminą i D3, która robi za hormon
  • witamina D3 jest hormonem, który jest syntetyzowany w organizmie człowieka po ekspozycji na światło słoneczne, zaś witaminę D2 w suplementach należy ignorować, gdyż nie tylko nie pomoże, ale może nawet okazać się toksyczna
  • D3 odpowiedzialna jest za gospodarkę wapnia i fosforu w organizmie, czyli zawiaduje zdrowiem naszych kości, zębów i skóry.
  • braki D3 skojarzone są z chorobami takimi jak krzywica, osteoporoza, bóle kości, kruche kości, bóle stawów
  • zapewnia wsparcie dla systemu odpornościowego, który opiera się bezpośrednio na witaminie D, a co za tym idzie chroni organizm przed wirusami typu EBV odpowiadającego za choroby autoimmunologiczne, a nawet jest w stanie zwalczyć gruźlicę
  • stymuluje komórki do utylizacji zgromadzonych w nich toksyn
  • stymuluje komórki pochłaniania obumarłych i uszkodzonych części komórkowych
  • chroni przed chorobami krążenia
  • reguluje objawy związane z cyklem menstruacyjnym
  • komunikacja między mózgiem, a ciałem oparta jest na witaminie D. Prawidłowa oznacza miedzy innymi prawidłowe działanie mięśni
  • zapobiega wielu chorobom, w tym nowotworom, gdyż podobno cztery na pięć przypadków zachorowania na raka wiąże się z niedoborem witaminy D – inaczej: aż 77% nowotworów wynika z braku D3 (znaczące niedobory dotyczą aż połowy populacji)
  • naukowcy odkryli również, że raka kości, a nawet problemów związanym ze szpikiem kostnym można by uniknąć i zapobiegać w przypadku częstej ekspozycji ciała na słońce
  • wspomaga zdrowie jelita grubego i trzustki. Wyniki badań wskazują na związek niskiego poziomu witaminy D z nieszczelnością jelit – Candida (badania Dr. Tom O’Bryana)
  • inne choroby bezpośrednio powiązane z brakami witaminy D to astma, choroby płuc, depresja, choroby serca, wysokie ciśnienie krwi, reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane (i ogólnie słabe mięśnie), nowotwory, choroby autoimmunologiczne (nieszczelne jelita), choroby przyzębia, cukrzyca
  • w znaczny sposób może obniżyć ryzyko zachorowania dzieci na cukrzycę typu I (nawet o 88%)
  • witamina D istotna jest szczególnie dla kobiet w ciąży. Ciąża i poród mają wpływ na całą gospodarkę hormonalną, obciążając nadnercza tarczycę. Suplementacja D3 jest niezbędna dla zdrowia płodu i noworodka oraz kobiety ciężarnej
  • D3 jest istotna dla tarczycy, ponieważ wspiera produkcję jej hormonów. Niski poziom witaminy D3 może mieć związek z chorobami takimi jak Hashimoto i choroba Gravesa Basedowa
  • Witamina D gasi przewlekłe stany zapalne w organizmie, które często rozwijają się latami, gdyż są efektem niewłaściwej diety, stylu życia, leków, zanieczyszczeń środowiskowych, stresu, niedotlenienia i zakwaszenia organizmu i innych.
  • zdecydowanie poprawia nastrój, więc jeśli cierpisz na depresję powinieneś zaopatrzyć się witaminę D3
  • japońscy naukowcy udowodnili, że zaledwie 45 mcg witaminy K2 jest w stanie zapobiec rozwoju wirusowego zapalenia wątroby w raka wątroby

 

OBJAWY NIEDOBORU WITAMINY D:

  • obniżeniem odporności i co za tym idzie ciężki przebieg grypy, czy koronawirusa
  • bóle mięśni lub osłabienie
  • niespokojny sen
  • skurcze mięśni
  • bóle stawów
  • ból mostka nawet po lekkim uderzeniu
  • bóle głowy
  • trudności z koncentracją
  • ogólne zmęczenie
  • zaparcia lub biegunki
  • problemy z pęcherzem
  • starzenie się organizmu
  • obniżeniem nastroju / depresja
  • pogorszeniem pamięci
  • pogorszeniem stanu zdrowia serca
  • zmniejszenie gęstości kości (głównie u osób starszych)
  • zwiększone ryzyko niektórych nowotworów
  • choroby przyzębia
  • większe ryzyko otyłości
  • większe ryzyko cukrzycy
  • zwiększone ryzyko alergii
  • zwiększone ryzyko chorób układu nerwowego

Zwróć uwagę na proces produkcji

Najlepsza baza dla D3

Najbardziej skuteczne preparaty D3 to takie, w których D3 została wyizolowana z lanoliny. Według badań są one o 70% bardziej przyswajalne niż inne formy.

Dlaczego?

W celu wytworzenia witaminy D3 lanolina zostaje oczyszczona, co prowadzi do powstania 7-dehydrocholesterolu – tego samego prekursora witaminy D, który jest obecny w skórze. Następnie substancja jest przekształcana w D3 przez ekspozycję na promienie ultrafioletowe. Proces ten jest podobny do tego, co się dzieje, gdy skóra jest wystawiana na działanie słońca. Końcowy produkt jest wysoce w efekcie skoncentrowany.

Czy w takim razie oliwa z oliwek będzie słabą bazą? Moim zdaniem nie, bo to jest również baza naturalna. Natomiast jej wchłanianie szacuje się na słabsze niż lanoliny.

Na pewno należy unikać podkładów syntetycznych innego pochodzenia niż oliwa, czy lanolina.

Nie najlepszą bazą są również oleje rybie. Większość z nich nie jest badana pod kątem metali ciężkich, a jak wiadomo tłuszcz kumuluje najwięcej toksyn. Zatem taka witamina D będzie zapewne „bombą rtęci”.

Ponadto ryby nie wytwarzają same witaminy D, ale pozyskują ją ze zjedzonego planktonu, a następnie magazynują w skórze i wątrobie. Suplementując preparaty tego typu (np. tran) należy pamiętać, że olej rybi zawiera też witaminę A, która w nadmiarze może być toksyczna.

 

Właściwy stosunek D3 : K2

Idealna proporcja D3 do K2 to 1000 IU : 50 ug. 
Przy czym do 2000 IU D3 nie potrzeba stosować K2.

Czyli jeśli bierzesz przykładowo 10 tys. D3, to powinieneś brać przy tym minimum 500 ug K2MK7.

Taki stosunek zapewnia nam synergię działania obu witamin w zakresie zdrowia i dotyczy zdrowiej osoby dorosłej.

Osoba z zaburzeniami gospodarki wapnia typu:

  • miażdżyca
  • osteoporoza
  • cysty, guzy
  • RZS
  • ostroga piętowa
  • haluksy
  • Przykurcz Dupuytrena
  • choroba Pageta
  • nadmierny kamień na zębach

potrzebuje jeszcze więcej K2!

To samo dotyczy dzieci, których kości się aktywnie rozwijają – one również z powodzeniem mogą wychodzić poza powyższą normę.

Niech cię nie zdziwi, że większość preparatów na rynku nie trzyma tej proporcji. To właśnie witamina K2MK7  jest kosztem, a nie D3. Produkcja witaminy D3 jest banalna, K2MK7 wymaga dużo więcej zachodu i restrykcji produkcyjnych aby spełniała warunki jakości.

Na temat witaminy D3 większość ludzi wie już sporo, natomiast o K2 jeszcze niekoniecznie. Tym samym producenci “przyoszczędzają” na naszej niewiedzy.

Ale Ty już wiesz ;)

 

Czystość produktu – atesty jakości

Zwracaj uwagę na to, czy firma wydaje stosowne świadectwa jakości. 90% rynku zalewają produkty niewiadomego pochodzenia produkcyjnego. W najlepszym wypadku po prostu nie działają, w najgorszym trują nas szkodliwymi dla zdrowia domieszkami.

Osobiście mam zaufanie wyłącznie do firm, które regularnie badają swoje produkty pod kątem zanieczyszczeń i toksyn i wydają do tego stosowne papiery.

 

Skażenie preparatów witaminowych

Mike Adams i Hulda Clark przebadali wiele suplementów i w swoich książkach piszą wprost, że „90% preparatów witaminowych na rynku jest poważnie zanieczyszczona. Skażenie opiewa głównie o solwenty (rozpuszczalniki), metale ciężkie i lantanowce. Na dłuższą metę preparaty te wyrządzają więcej szkody niż pożytku. W rezultacie zakwaszają cały organizm, a wiadomo, że walczymy na co dzień o przeciwny efekt.”

Gdy w grę wchodzą suplementy, nie uznaję kompromisów. Albo kupujesz dobrej jakości produkty, albo lepiej zrezygnuj z suplementacji. Więcej szkody wyrządzisz sobie spożywając toksyny wraz z taką zanieczyszczoną „witaminą”, aniżeli dostarczysz substancji czynnej. Jeśli chodzi o suplementy naprawdę płaci się za jakość.

 

Kraj pochodzenia

Dość istotny w kontekście suplementów jest kraj pochodzenia składników danego produktu. Jeśli sprowadzane są one z Chin, raczej nie ma co liczyć na dobrą jakość. Ziemia w Chinach jest tak zanieczyszczona, że nie ma tam metra sześciennego, aby wyprodukować zdrową żywność, nie wspominając o suplementach.

Kraj pochodzenia składników może być więc dobrym wyznacznikiem jakości danego produktu, choć oczywiście nie można też uznać tego za regułę, bo jak wszędzie mogą zdarzać się wyjątki.

Jak stosować

ZALECENIA EKSPERTÓW:

  • najwłaściwiej jest stosować adekwatnie do wyniku badania 25(OH)D3
  • maksymalna dawka profilaktyczna: 10 tys. IU dziennie
  • noworodki: 1 tys. IU dziennie
  • dzieci do 6 r.ż.: 2 tys. IU dziennie
  • sytuacje kryzysowe (przeziębienie, bóle itd.): 20 tys. IU D3 (pojedyncze strzały)
  • K2+D3 – zasada ogólna: 50 ug K2MK7 / 1000 IU D3
  • do 2000 IU D3 nie potrzeba stosować K2

SPOSÓB PRZYJMOWANIA: w trakcie tłustego posiłku

PORA DNIA:

CZAS KURACJI: D3 + K2 to witaminy które można, a nawet należy stosować „przewlekle

WSPÓŁDZIAŁANIE:

  • witamina K – synergia i antagonizm
  • witamina E
  • witamina B12
  • witamina Kmagnez (synergia i antagonizm) + wapń – “złoty kwartet” na co dzień (niedobór Mg hamuje syntezę i metabolizm D3. Nadmiar Ca może spowodować niedobór Mg, ale też zwapnienia. D3 pomaga we wchłanianiu Ca. K2 pomaga przetransportować Ca do kości. Mg dodatkowo sprawia, że cały proces przebiega skutecznie)
  • witamina Awitamina D + witamina E + witamina K: nie zapominaj o tym połączeniu, jeśli bierzesz większe ilości witaminy D3 (10 tys IU i więcej – przy dużych ilościach następuje wyraźna dysproporcja tych witamin)
  • witamina Kmagnez (synergia i antagonizm) + wapń + krzem: odbudowa kości

ANTAGONIZM:

Uwagi

Witamina D3 zawsze z tłuszczem

D3 jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach i żeby skorzystać z jej dobrodziejstw należy przyjmować ją z posiłkami zawierającymi tłuszcz. Inaczej niewiele się wchłonie do komórek.

 

D3 zawsze z K2 ?

Po pierwsze K2 w połączeniu z odpowiednią ilością tłuszczu (D3) zwiększa swoje wchłanianie z 5% do 13%.

Jeśli jednak stosujesz dawki D3 poniżej 2000 IU nie musisz stosować K2. Są to dawki na tyle małe, że nie spowodują dużego wychwytu wapnia w organizmie.

Powyżej jednak 2000 IU D3 dziennie należy zawsze przyjmować dodatkowo witaminę K2. To nie jest jedynie luźne zalecenie, co obowiązek.

Idealna proporcja D3 : K2: na każde 1000 IU D3 dołącz 50 ug K2MK7.

Przykładowo więc dla 10 000 IU D3 należy dołączyć 500 ug k2MK7.

Widziałam kilka przypadków osób, które nabawiły się hiperkalcemii po takiej „hardcorowej” kuracji D3, kiedy to nie została dobrana do niej odpowiednia dawka K2. A z twardymi zwapnieniami już nie tak prosto jest sobie poradzić..

 

Wchłanialność D3

Witamina D nigdy nie będzie się dobrze wchłaniać, jeśli ktoś ma problem z wątrobą. To tutaj należy postawić duży nacisk, aby uzyskiwać właściwe poziomy D3 w organizmie. Tak.. wszystko sprowadza się do wątroby

 

Witamina D3 niekoniecznie codziennie

Witamina D kumuluje się w ciele zatem nie trzeba spożywać jej codziennie (choć jest to jednak bardziej pożądany aspekt). Dawkowanie można podzielić 2-3 razy w tygodniu (przy uwzględnieniu oczywiście wyższych dawek.

 

D3 zawsze z magnezem

Magnez jest bardzo ważny do prawidłowego wykorzystania witaminy D w organizmie. Można śmiało powiedzieć, że..

Witamina D bez magnezu nie zadziała.

W praktyce oznacza to, że bez względu na to ile witaminy D uzyskasz z suplementacji, czy nawet ze słońca, Twój organizm nie będzie mógł prawidłowo jej spożytkować, jeśli wystąpi równocześnie niedobór magnezu. A że bardzo często mamy niedobory magnezu, to jego suplementacja jest dość istotna dla przyswajalności witaminy D (najlepiej oczywiście transdermalnie).

Na ten aspekt w szczególności powinny zwrócić uwagę osoby, które mocno się stresują. Mam tu głównie na myśli Hashimotki i kobiety z endometriozą, które mają wybitne właściwości stresogenne. A magnez drastycznie leci w dół właśnie przy stresie.

 

Witamina D3, a słońce

To prawda, że najlepszym źródłem witaminy D jest słońce, które daje nam dużo więcej substratów, niż tylko witaminę D i pokrywa aż 90% zapotrzebowania na witaminę D3! Żadna witamina D nie dostarczy Ci w pełni tego co daje słońce. Jeśli więc tylko masz możliwość wystawiaj się na słońce jak najczęściej. Nawet gdy słońce jest za chmurami warto czerpać z tego źródła, bo najwięcej witaminy D konwertowane jest przez oczy (aż 80%)! Oczywiście przez okulary słonecznie w ogóle nie dostarczysz do oczu witaminy D.

Żeby móc pozyskać odpowiednią dawkę witaminy D3 ze słońca musisz wystawiać się na promieniowanie słoneczne minimum 3 razy w tygodniu przez 15 – 30 minut. Najlepiej oczywiście całe ciało, ale same oczy też będą znaczące. Nie smarujesz się przy tym filtrem słonecznym, bo ten odcina witaminę D.

W Polsce mamy niestety spore niedobory D3 właśnie z tytułu klimatu. Właściwie każdy, kto nie suplementuje D3. To przekłada się na szereg problemów, gdyż długoterminowe niedobory D3 odbijają się mocno na naszym zdrowiu. Z pewnością nie udaje się w naszym klimacie czerpać witaminy D3 ze słońca przez 3/4 roku. Nie bez przyczyny mamy tak duży odsetek odnotowanych depresji. Dla porównania w Kalifornii jest to niewielki procent.

Zatem suplementacja staje się koniecznością, pomimo, że nie jest ideałem i równowartością słońca.

 

Ekstremalne dawki D3 i zastrzyki

Zdecydowanie nie jestem zwolenniczką kuracji ekstremalnymi dawkami witaminy D (np. 50 tys IU dziennie), co dzisiaj jest niestety bardzo popularne. Organizm nie lubi terapii szokowych, a można wręcz powiedzieć, że witamina D3 w wysokich dawkach traci swoje właściwości. W rezultacie organizm pozbywa się prawie całej dawki uznając ją za toksyczną dla wątroby.

Lepiej zadbać o stałe dostawy i poziom D3 i nie przekraczać 10 tys. IU dziennie.

Nie jest również wskazane stosowanie ekstremalnych dawek D3 kilka razy w roku w postaci zastrzyków (np. 150 – 350 tys. IU jednorazowo).

Nie jest wskazane stosowanie ekstremalnych dawek D3 kilka razy w roku w postaci zastrzyków (np. 150 – 350 tys. IU jednorazowo).

Zdaję sobie sprawę, że wiele źródeł podaje znacznie wyższe dawki. Jest jednak też sporo ekspertów, którzy się z tym nie zgadzają, wręcz ostrzegając przed niebezpieczeństwem.

Maksymalna dawka w wysokości 10 tys. IU, poza oczywistymi sytuacjami kryzysowymi typu grypa, to dawka, która wynika również z moich przekonań, dlatego takie tu prezentuję.

I proszę mnie źle nie zrozumieć – zastrzyki z witaminy D nie są złe (o czym poniżej). Po prostu chodzi o dawkę.

Należy też pamiętać, że..

Wysokie dawki witaminy D mogą powodować niedobory witamin A, E i K, jako, że witaminy z grupy ADEK wchodzą ze sobą w ogólną synergię.

 

Właściwy poziom witaminy D

Ludzie wciąż nie mają świadomości, że chorują przewlekle z powodu braku witaminy D. Najnowsze dane wskazują na to, że:

  • minimalny poziom witaminy D w surowicy powinien wynosić 60 – 70 ng/ml
  • zadowalający poziom witaminy D w surowicy powinien wynosić 80 – 100 ng/ml
  • w niektórych przypadkach (choroby przewlekłe) zaleca się nieco wyższy (nawet do 120 ng/ml)
  • poziom < 35 ng/ml jest krytycznie niski dla naszego zdrowia, a u większości ludzi w Polsce waha się on pomiędzy 20 a 30 ng/ml

Temat ten jednak wart jest komentarza, gdyż poziom witaminy D3 w surowicy nie jest jednoznaczną korelacją do stanu zdrowia, gdyż:

Najważniejszy poziom witamin i minerałów to ten zawarty w komórkach, a nie w surowicy. Taki pomiar z krwi absolutnie nie jest miarodajny do stanu zdrowia. 

Oczywiście surowica jest również pewnym odnośnikiem, którego warto się trzymać. Niemniej:

  • część osób ma niski poziom D3 w surowicy i jednocześnie niedobory komórkowe (widać to w badaniu biorezonansem, który pokazuje zawsze wyniki komórkowe). Jest to większość badanych, którzy nie suplementują D3 w ogóle
  • część osób, które zaczynają suplementować D3 zwiększają jej poziom w surowicy i jednocześnie uzupełniają zapasy komórkowe
  • część osób, które zaczynają suplementować D3 zwiększają jej poziom w surowicy, ale dalej mają niedobory w komórkach. Tego typu problem leży w wątrobie, która słabo metabolizuje D3. Warto by wtedy wspomóc i oczyścić wątrobę)
  • znam też osoby, które mają niski poziom D3 w surowicy (ok. 30 ng/ml), a jednocześnie nie mają niedoborów komórkowych tej witaminy! Choć wydaje się to absurdem, tak się zdarza, ale są to absolutne wyjątki. Taka sytuacja dotyczy osób, które pobierają domięśniowe zastrzyki z D3, gdyż miały problem z jej metabolizmem

 

Toksyczność witaminy D

Witaminy D nie powinno się przedawkować, gdyż jej nadmiar może być toksyczny. W praktyce jest to jednak utopia. Normy toksyczności witaminy D są różne w różnych krajach samej Europy. Opierając się na normach maksymalnych:

Za poziom toksyczny metabolitu 25(OH)D3 uważa się 600 ng/ml.

To co czyni sytuację krytyczną to nie sam nadmiar witaminy D, a jednoczesny brak witaminy K, podczas suplementacji witaminy D. Taka sytuacja w dłuższej perspektywie może spowodować:

  • odkładanie wapnia w tkankach
  • uszkodzenie nerek

Jednocześnie warto mieć świadomość, że sytuacje nadmiaru witaminy D to absolutna rzadkość. Pozyskanie odpowiednich zapasów witaminy D wcale nie jest takie proste w naszym klimacie i znacząca większość z nas ma naprawdę duże niedobory witaminy D. Badania wskazują, że osoby, które regularnie suplementują po 5000 IU dobijają zazwyczaj ledwo do 70 ng/ml.

 

Suplementacja D3+K2 przez cały rok?

Kiedyś byłam zwolenniczką, że w lato, a nawet już i na wiosnę warto odstawić suplementację D3. Dzisiaj nie jestem już do tego tak mocno przekonana.

Gdy obserwuję jak ludziom w końcu udaje się dobić do tego minimum tj. 80 ng/ml, a potem ich wynik drastycznie spada po 3 miesiącach przerwy od suplementacji, to nie wiem co mam powiedzieć? A dana osoba jeszcze mówi, że była 2 tygodnie w ciepłych krajach..

Przyswajanie D3 zależy od stanu wątroby i u niektórych osób właściwy poziom sam się nie utrzyma, dopóki nie zrobią porządku ze swoją wątrobą. U innych będzie właściwy przy sporadycznej i znikomej suplementacji.

Czas suplementacji zatem pozostawiam do indywidualnej oceny, bo jest to czynnik jak najbardziej zależny od naszego stanu zdrowia. Niemniej, osoby z chorobami przewlekłymi po prostu nie mogą sobie pozwolić na spadki poniżej 50 ng/ml.

Kolejna kwestia związana z porami roku, to fakt czy ktoś w ogóle wychodzi na słońce? Są przecież osoby, które tego po prostu nie robią. Wtedy całoroczna suplementacja jest jak najbardziej wskazana.

 

Witamina D3, K2, wapń i osteoporoza

Warto nadmienić, że witamina D3 nie wzmaga wchłaniania wapnia u osób dorosłych (po zaniknięciu grasicy), a jedynie go wychwyca w organizmie (co oczywiście też jest wartością dodaną). Próby jednak leczenia osteoporozy za pomocą jedynie zwiększonych dawek D3 są błędem w sztuce.

Jeszcze większym błędem jest leczenie osteoporozy witaminą D w połączeniu z wapniem. Niektórym się wydaje, że skoro mają niedobory wapnia to go sobie dosuplementują.

Realia niestety nie są już tak optymistyczne, bo takie połączenie może spowodować ogromne szkody w organizmie. Bowiem spożywając D3 powodujemy wychwyt wapnia w organizmie, ale jeśli zabraknie przy tym witaminy K2 nie będzie go komu przetransportować do kości i zębów. Powstaną więc zwapnienia w postaci miażdżycy, osteoporozy, RZS, ostróg piętowych, haluksów, Przykurczu Dupuytrena, choroby Pageta, czy kamienia na zębach. Przy okazji taka osoba bierze jeszcze dodatkowe porcje wapnia w postaci tabletek, zatem zwapnień będzie jeszcze więcej.

Nie zapominajmy też, że większość osób je cukier, a gdy cukier jest w obiegu, ten zawsze zajmie pierwszy miejsce w kościach aniżeli wapń.

Na powyższe może się jeszcze nałożyć potencjalny problem wchłaniania witaminy D, za który odpowiada stan wątroby. Jeśli mamy problem na tym polu, organizm będzie dodatkowo zużywał wapń z kości na przyswojenie witaminy D3. No i mamy błędne koło..

Zatem jeśli chcesz poradzić sobie z osteoporozą nie zapominaj o najważniejszym:

 

Źródła witaminy D3 w diecie

Przeważająca część witaminy D w organizmie, bo aż 90%, pochodzi ze słońca.

Zdaję sobie sprawę, że słońce to nie dieta, ale jednak słońce to główne źródło tej witaminy. Aż 90% występuje w naszych organizmach. Niestety, dostarczenie witaminy D3 z diety jest nierealne. Współczesna dieta pokrywa zaledwie 10% potrzebnej nam witaminy D. Aby dostarczyć D3 z diety trzeba naprawdę zjeść ogrom poniższych produktów:

  • ryby morskie, a szczególnie:
  • świeży węgorz
  • świeży, dziko żyjący łosoś
  • dorsz
  • śledź
  • makrela
  • grzyby Shiitake

 

W MNIEJSZEJ ILOŚCI:

  • jaja
  • mleko
  • oleje roślinne
  • wątroba

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *